Pierwszymi znanymi właścicielami Cicibora Dużego, zwanego w dawnych czasach Czicziborem i Ciciborkiem, byli bracia Juszko i Owłaszko, którzy w 1481 roku otrzymali ten majątek z nadania króla Kazimierza IV Jagiellończyka. W początkach XVI wieku przeszedł on w ręce Jana Zabrzezińskiego (1437-1508) herbu Leliwa, marszałka wielkiego litewskiego, właściciela wielu włości na Podlasiu, które mu wniosła w wianie Anna Nasutówna, córka Jana Nasuty (?-1484) herbu Rawicz, kasztelana drohickiego oraz starosty kamienieckiego, drohickiego, brzeskiego i grodzieńskiego. W drugiej połowie XVI stulecia ciciborski klucz majątkowy był własnością niejakiego Piotra Kopcia, który zmarł prawdopodobnie w 1577 roku. Jego żona, wychodząc po raz drugi za mąż w 1580 roku za Stanisława Oleńskiego, wniosła nowemu mężowi ten majątek. Trzy lata później był on już własnością wojewody podlaskiego, Mikołaja Kiszki (1524-1585) herbu Dąbrowa, który przekazał go swojej żonie, Barbarze z Chodkiewiczów (1541-1595) herbu Kościesza, ta zaś oddała  jego część - po śmierci męża - synowi, Mikołajowi juniorowi Kiszce (1567-1620), staroście drohickiemu. W 1591 roku Barbara Kiszkowa pożyczyła od Mikołaja Krzysztofa "Sierotki" Radziwiłła 20 tysięcy złotych pod zastaw majątku. Po trzech latach, nie będąc w stanie spłacić długu, odsprzedała ciciborskie dobra w czerwcu 1594 roku "Sierotce" Radziwiłłowi. W ten sposób Cicibór wraz z innymi folwarkami należącymi do Barbary Kiszkowej przeszedł w ręce bialskich Radziwiłłów na ponad 200 lat.

W 1689 roku zbudowano drewniany, parterowy dwór, pokryty dachem wykonanym z dranic, według projektu architekta włoskiego, Szymona Józefa Belottiego (Simone Giuseppe Belotti). W początkach XVIII wieku Anna z Sanguszków Radziwiłłowa, żona Karola Stanisława Radziwiłła urządziła w nim warsztaty tkackie, a w połowie tego stulecia mieszkały we dworze aktorki sprowadzone przez  Hieronima Floriana Radziwiłła do utworzonego przez niego teatru w bialskim zamku. Radziwiłłowie nie zajmowali się bezpośrednio majątkiem ciciborskim, lecz oddawali go w dzierżawę. I tak w 1655 roku dzierżawcą był Adam Świderski, w 1790 roku biskup łucki, Feliks Turski, a w 1809 roku Kasper Gruszecki. Adam Świderski zbudował w 1655 roku cerkiew unicką, która przetrwała do naszych czasów i dzisiaj jest kaplicą rzymsko-katolicką p.w. św. Anny. 

Dawna cerkiew unicka zbudowana w 1655 roku przez Adama Świderskiego

W 1820 roku Kasper Gruszecki (1771-1836) herbu Lubicz, sędzia apelacyjny Królestwa Polskiego, żonaty od 1799 roku z Franciszką Chociszewską, wykupił Cicibór Duży wraz z kilkoma sąsiednimi folwarkami (Łukowce, Terebela, Worgule) oraz wsiami (Cicibór Duży i Mały, Jagodnica, Łukowce, Szubszcyzna i Worgule) za sumę 556 486 złotych od Prokuratora Masy Radziwiłłowskiej, występującego w imieniu nieletnich Stefanii i Aleksandra Radziwiłłów. Zamieszkał on we dworze drewnianym, niewielkim, prawdopodobnie o wymiarach 20x10 metrów, posiadającym 12 okien i ganek wsparty na dwóch filarach, pokrytym dachem gontowym, pod którym znajdowało się siedem pomieszczeń. W pobliżu budynku dworskiego usytuowana była oficyna, kuchnia, pralnia, piekarnia, dom czeladny, a w pewnej odległości - lamus, spichlerz, dwie obory (jedna z nich z małą stajenką mieszczącą tylko cztery konie), dwa chlewy, kurnik, stodoła, szopa przeznaczona na siano, gorzelnia, młyn wodny.

Po śmierci Kaspra Gruszeckiego w 1836 roku Cicibór Duży odziedziczył jego najmłodszy syn, Władysław Benedykt (1812-1876), podporucznik 1 pułku ułanów w korpusie generała Gielguda podczas Powstania Listopadowego. Wrócił on do swojego majątku po upadku powstania oraz złożeniu przysięgi na wierność carowi i ożenił się z Ludwiką Marią Lewicką (1812-1876), z którą miał dwóch synów. W późniejszych latach był członkiem Rady Stanu Królestwa Polskiego, założycielem i działaczem Towarzystwa Rolniczego w Królestwie Polskim, dyrektorem Wydziału Przemysłu w Banku Polskim, członkiem redakcji "Biblioteki Warszawskiej", współzałożycielem i współpracownikiem "Roczników Gospodarstwa Krajowego".

W 1845 roku majątkowy klucz ciciborski należał już do Józefa Budziszewskiego (1790-?) herbu Grzymała, sędziego pokoju okręgu bialskiego, a 7 lat później Cicibór, Józefek i Terebela stały się własnością brata Józefa, Tomasza Budziszewskiego (1797-1872), rewizora gubernialnego dochodów skarbowych, żonatego od 1836 roku z Emilią Salomeą Böhm (1813-1886). Ludwik Wacław Budziszewski (1844-?), syn Tomasza przejął po śmierci jego majątek posiadający 1100 hektarów ziemi rolnej oraz dwie siedziby dworskie: w Terebeli i Ciciborze. Włościanie z Cicibora uprosili go, aby został sędzią gminnym, zamieszkał więc w ciciborskim dworze i zrezygnował z zamiaru przeniesienia się do powiatu grójeckiego, gdzie nabył rozległy majątek. Jego żoną została Zofia Krompolec herbu Pobóg, z którą miał córkę Zofię Ewelinę Marię.

Zdewastowany dwór zbudowany przez Kazimierza Gierkiewicza

Zofia Ewelina Maria Budziszewska (1872-1936), wychodząc za mąż w 1902 roku za Kazimierza Gierkiewicza (1863-1939), otrzymała majątek ciciborski jako posag. W 1915 roku dwór oraz część budynków gospodarczych spalili Kozacy. Później, aż do roku 1920, zabudowania dworskie były niszczone czterokrotnie. W 1921 roku siedziba dworska została odbudowana.

Elewacja ogrodowa dworu

Powstał budynek murowany w kształcie litery T. Część główna była parterowa, pięcioosiowa, pokryta dachem dwuspadowym, skrzydło boczne, dostawione pod kątem prostym, miało dwie kondygnacje, przykryte również dwuspadowym dachem. Kazimierz Gierkiewicz, aby zdobyć pieniądze na odbudowę dworu, rozparcelował część majątku, uzyskując na to zgodę Okręgowego Urzędu Ziemskiego w Lublinie, i rozprzedał ją. Zostało mu 248 hektarów ziemi, w tym gruntów ornych 145 ha, łąk i pastwisk 95 ha, a resztę stanowiły ogrody i teren pod zabudową. Na gruntach rolnych siał przede wszystkim zboże, w sadzie posadził ponad 300 drzew owocowych, na obszarze jednego hektara uprawiał warzywa, zajmował się też hodowlą bydła - jego stado liczyło około 100 krów. Mimo tej różnorodnej gospodarki, majątek stopniowo podupadał i we dworze zaczął pojawiać się komornik.

Piętrowe skrzydło boczne

W początkach lat trzydziestych gospodarzeniem zajął się syn Kazimierza, Jan Gierkiewicz (1905-1952) i wprowadził nowoczesną hodowlę zbóż nasiennych oraz rozszerzył sad owocowy kosztem warzywnika. Być może te poczynania poprawiłyby znacznie dochody płynące z upraw, ale wybuchła II wojna światowa, a wraz z jej początkiem zjawili się w Ciciborze żołnierze Armii Czerwonej i natychmiast ograbili dwór i zdewastowali zabudowania gospodarcze. W latach okupacji majątek był pod zarządem niemieckim, a latem 1944 roku kwaterowały w nim oddziały węgierskie, wracające z frontu wschodniego. Po zakończeniu wojny właścicielem majątku został oddział lubelski Państwowych Nieruchomości Ziemskich, a od 1947 roku - Państwowe Gospodarstwo Rolne w Roskoszy. W budynku dworskim umieszczono wówczas szkołę podstawową, a w 1954 roku - posterunek Milicji Obywatelskiej i biuro Gromadzkiej Rady Narodowej. W 1958 roku na obszarze ponad 2000 hektarów dawnego majątku Gierkiewiczów utworzono Stację Doświadczalną Oceny Odmian Roślin przeniesioną z Cieleśnicy, która istniała tam jeszcze w latach 80-tych. 

Pozostałości dworskiego parku

Brak prawdziwego właściciela majątku spowodował dewastację dworskiego parku i nieremontowanych przez wiele lat zabudowań gospodarczych, jak i samego dworu. Na terenie założenia wzniesiono wiele budynków mieszkalnych i gospodarczych, zaburzając obraz dawnej, harmonijnej kompozycji. Wycięto wiele drzew parkowych i owocowych, a w stawie urządzono wysypisko śmieci. Mijały lata i obraz zniszczeń miast ulegać naprawie, powiększał się. Dotyczy to również samego dworu, który chociaż od pewnego czasu jest własnością prywatą, nadal stoi opustoszały i niszczeje w sposób katastrofalny.