Na pograniczu Równiny Łukowskiej i Pradoliny Wieprza, w połowie drogi między Radzyniem Podlaskim a Kockiem leży gminna wieś Borki. Na jej północnym skraju, nad kompleksem stawów i płynącą za nimi Bystrzycą bieleje wśród parkowego starodrzewu neoklasycystyczny pałacyk - dawna siedziba właścicieli borkowskiego majątku. Zbudował go w końcu XIX wieku, a właściwie rozbudował wcześniej już istniejący budynek dworski, Zygmunt Jaźwiński (1868-1917) herbu Grzymała, żonaty z Marią Jezierską (1878-1956) herbu Prus (II). Nim do tego doszło, w Borkach i okolicy było kilka skromnych siedzib dworskich, bowiem tutejsze ziemie były podzielone, będąc we władaniu kilku rodzin szlachty zaściankowej. Prawdopodobnie rozdrobnione majątki scalili w XVIII wieku Czerscy, skupując je i biorąc w swoje posiadanie. Pod koniec tego wieku właścicielem majątku Borki, Woli Osowińskiej, Przytoczna i szeregu innych był Tadeusz Czerski (1743-1815) herbu Rawicz, pułkownik wojsk koronnych od 1781 roku, żonaty od 1769 roku z Agnieszką Jaźwińską. Kiedy zmarł, dobra te odziedziczyły jego dzieci. Najstarsza córka, Marianna Izabela (1773-1839) otrzymała folwark Tchórzewek i część majątku Wrzosowo, synowi Ferdynandowi (1790-1839) przypadły Borki, Sitno, Ossówno i część wsi Przytoczno, natomiast najmłodsza córka, Katarzyna Filipina (1792-1862), musiała zadowolić się Wolą Ossowińską i częścią wsi Oszczepalin.

Wśród parkowego starodrzewu bieleje neoklasycystyczny pałacyk

Ferdynand Czerski, szambelan króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, a w czasach Księstwa Warszawskiego - sędzia pokoju powiatu radzyńskiego zakończył budowę dworu w Borkach, którą rozpoczął jego ojciec, Tadeusz Czerski. Nie wiemy, jak ten dwór wyglądał, poza tym że był murowany i parterowy, gdyż nie znaleźliśmy nigdzie jego opisu. Ferdynand Czerski, umierając bezpotomnie, przekazał swój majątek siostrze, Katarzynie Filipinie, która kilka lat wcześniej wyszła za mąż za Ignacego Antoniego Jaźwińskiego (1770-?) herbu Grzymała, sędziego pokoju powiatu stanisławowskiego. Po kilku latach przeszedł on w ręce ich syna, Walentego Jaźwińskiego (1823-1870), ożenionego w 1851 roku z Kamilą Zagajewską (1835-1908) herbu Ogończyk. Małżeństwo to doczekało się siedmiorga dzieci: Marii, Wacława, Anieli, Józefy, Gabrieli, Zygmunta i Karola. Wszyscy oni stali się dziedzicami ojcowskiego majątku, ale Borki posiadł dla siebie po spłaceniu rodzeństwa Zygmunt Jaźwiński. Dzięki niemu zbudowany przez Czerskich dwór zamienił się w neoklasycystyczny pałacyk.

Fronton pałacu

Do parterowego, siedmioosiowego budynku dworskiego, postawionego na wysokich suterenach, dobudowano od zachodu trzyosiowy, dwukondygnacyjny korpus boczny, z czterokondygnacyjną, czworoboczną wieżą, postawioną na planie kwadratu, przykrytą blaszanym dachem czterospadowym. 

Dwukondygnacyjny korpus boczny z czterokondygnacyjną wieżą

Od wschodu zaś dostawiono parterową, trzyosiową dobudówkę, z przeznaczeniem na ogród zimowy, o czym świadczyły obszerne, wieloszybowe okna. Pozostałe pałacowe okna były dość duże, prostokątne, sześcioszybowe, z niewyszukanymi obramieniami i prostymi nadokiennikami w części parterowej oraz na drugiej kondygnacji części piętrowej. Natomiast okna na parterze części dwukondygnacyjnej flankowały pilastry toskańskie, a nadokienniki były dwupoziomowe i bardziej wydatne. Wszystkie elewacje pokryte zostały niezbyt wyraźnymi boniami, z wyjątkiem przestrzeni pod oknami pierwszej kondygnacji, gdzie znalazły się wklęsłe, poziome płyciny. Natomiast na narożach pałacu bonie były bardziej wyraziste.

Wschodnia elewacja boczna

Główne drzwi wejściowe, zamknięte półkoliście, usytuowano w osi elewacji frontowej. Ozdobił je portal o wyszukanej dekoracji. 

Główne drzwi wejściowe

Przed elewacją ogrodową całej części parterowej zbudowano obszerny, wysoki taras, na który wychodziło się z wnętrza pałacu przez dwoje drzwi, a schodziło do ogrodu po czternastostopniowych schodach. 

Elewacja ogrodowa pałacu

A ogród też został przekształcony - z ogrodu barokowego powstał park krajobrazowy, z kompleksem dużych stawów, do których doprowadzono wodę z pobliskiej Bystrzycy. 

Widok z pałacu na jeden ze stawów

Zygmunt Jaźwiński rozbudował też dział gospodarczy, wzniósł między innymi murowany młyn wodny i budynek młynarza, zarybił w celach hodowlanych utworzone stawy. Po jego śmierci majątkiem, obejmującym w okresie międzywojennym obszar 1080 hektarów, zarządzała owdowiała Maria z Jezierskich Jaźwińska i jej trzej synowie: Konstanty, Tadeusz i Zygmunt. Wszyscy oni mieszkali do początków II wojny światowej w borkowskim pałacu.

Zachowany młyn

W okresie okupacji Niemcy zbudowali w parku, niszcząc przy tej okazji bez mała 50% jego drzewostanu, baraki szpitalne dla swoich rannych żołnierzy. Po zakończeniu wojny majątek Jaźwińskich został rozparcelowany. Część gruntów otrzymali pracownicy dawnego folwarku, resztę przekazano Państwowemu Gospodarstwu Rolnemu. Pałac stał się siedzibą szkoły rolniczej. W roku 1951 zespół pałacowo-parkowy znalazł się również we władaniu PGR, a po 1954 roku w pałacu umieszczono szkołę podstawową, izbę porodową i pocztę. W latach siedemdziesiątych XX wieku w trakcie remontu pałacu zamieniono drewniane stropy na betonowe, likwidując przy tej okazji wiele architektonicznych detali dekorujących pałacowe wnętrza oraz niszcząc taras przed elewacją ogrodową. W 2002 roku szkoła wyprowadziła się do nowego budynku, pozostali użytkownicy uczynili to jeszcze wcześniej i pałac przez kilka lat stał pusty i niszczał. Próby przekształcenia go przez prywatnego właściciela w obiekt hotelowo-restauracyjny nie powiodły się. Natomiast uda się zapewne stworzyć na terenie zespołu parkowo-pałacowego Multimedialne Centrum Nauki. Tak nazwano przedsięwzięcie mające na celu łączenie nauki z przyrodą, kulturą i historią. Inwestorem tego projektu jest warszawska Fundacja Obserwatorium Zarządzania. Prace przygotowawcze rozpoczęto w 2017 roku. Budynek pałacowy został osuszony i odgrzybiony, a jego konstrukcja wzmocniona. Nie tylko pałac, ale także przylegający do niego teren o obszarze 40 hektarów zostanie zagospodarowany przez Multimedialne Centrum Nauki. Ma na nim powstać Poligon Wiedzy przeznaczony do kreatywnego i aktywnego wypoczynku, kino sferyczne, boiska sportowe, a w starym młynie - Inkubator Przedsiębiorczości. Zaawansowane już prace mają być zakończone w 2020 roku.